Kochani #Pogodniludzie!😍
Gościem finałowego, dziewiątego spotkania #09 Pogodni ludzie z pasją był Robert Poczekaj psychoterapeuta, psycholog, lekarz serc i dusz. W sierpniu uzyskał certyfikat The European Certificate Gestalt Psychotherapy. Twórca „ Poetyckiego Manifestu”, pasjonujący się dziennikarstwem miłośnik metafory i fotografii. Od kilku lat publikuje cyklicznie na Facebooku „Minimalny wtorek” oraz kolaże pod piękną nazwą: „Niedziela z marzyciela”. Na stronie robertpoczekaj.pl dzieli się swoją twórczością i przemyśleniami.
Miłość w czasach zarazy
Nasze spotkanie rozpoczęłam wierszem autorstwa Roberta:
„Miłość rozsiadła się w fotelu,
zaparzyłem herbatę z twoich słów,
zachwycam się świeżym aromatem,
a życie pachnie ziołami namiętności.”
Poemat był wstępem do podzielenia się przeżyciami związanymi ze ślubem, który udało się Robertowi urzeczywistnić wraz z Agnieszką w czasie największych trudności związanych z pandemią. Mimo utrudnień, wielu znaków zapytania i przeszkód doprowadzili szczęśliwie do zaślubin – miłość zwyciężyła! Ze względu na obostrzenia goście weselni towarzyszyli w formie online. Jak długo można czekać na miłość swojego życia? Robert potwierdza, że warto – tyle, ile trzeba. Roberta i Agnieszkę połączyły metafora i wydarzenie, w którym chciał wziąć udział poeta. Gdy napisał do organizatorów, poznał swoją przyszłą żonę – takie były początki: od słowa do słowa, od ciekawości do zachwytu, aż do stanięcia na ślubnym kobiercu i wejścia na wspólną drogę życia.
„Poetycki Manifest” i prezentacje wierszy można było przeczytać również na ulicach Poznania – głównie na Łazarzu. Na początku Robert pisał wiersze, by jak to określił „wyrazić bunt taką małą kulturą” i własną inicjatywą, która jest potrzebna nawet w czasach pandemii. Jestem zauroczona myślami Roberta przelanymi na papier, obserwacjami zjawisk wewnętrznych i zewnętrznych, refleksjami dającymi nadzieję i pogodę ducha.
Zapytałam Roberta o to, jak wyglądała praca psychoterapeuty podczas pandemii, która zastała nas w nagłym, nieoczekiwanym miejscu życia. Mieliśmy przecież plany i nie mogliśmy ich realizować, znaleźliśmy się w innej rzeczywistości, obudziły się różne złe, niepokojące duchy przeszłości. W tym czasie Robert pracował w telefonie zaufania – wolontaryjnym programie – dla osób borykających się z trudnościami. To były często poruszające, osobiste historie. Pracował również w formie online oraz w gabinecie.
Terapeutycznie Robert pracuje w nurcie psychoterapii Gestalt, którą stworzył Fritz Perls. Słowo Gestalt z języka niemieckiego oznacza kształt, formę, postać, figurę. Podczas terapii pacjent uczy się rozpoznawać własne emocje i sposób ich powstawania, w tym najważniejsza i naturalna jest praca z ciałem. Pacjent pracuje na swoich zasobach, a zmiana dotyczy samoakceptacji, samoregulacji i podejmowania świadomych decyzji. Jesteśmy przyzwyczajeni, że trudności i traumatyczne wydarzenia zapisują się w głowie, a tymczasem Gestalt mówi, że napięcia są w całym ciele. Uwolnienie blokad w ciele wspomaga uwolnienie napięć duszy. Mój rozmówca pracuje nie tylko z dorosłymi, ale również z dziećmi od piątego roku życia, wykorzystując metaforę, historie zawarte w przypowieściach i bajkach. Obrazy i symbole są uniwersalnym językiem i pomagają w terapii.
Haiku „Ślimak i serce” jest niezwykle ważne dla Roberta i nawiązują do jego tatuażu – poczekaj, przyjdzie czas. Napisał je poeta Issa, żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku w Japonii:
Pnij się, ślimaczku,
na sam szczyt góry Fudżi –
ale powoli!
W słowach haiku ujęte zostało to, co się odbija w głowie między uszami. Wiele zmian dokonuje się w życiu i potrzeba determinacji, wytrwałości, uporu, ale też miłości i oddechu. Bez presji i zaciśniętych zębów. Jak określił to pisarz Charles Evans w „Dziennikach pisanych w drodze” – proces jest drogą. Ważne jest to, co wydarza się w drodze, i jak na to reagujesz. Robert wierzy, że wszystko jest po coś i nie ma przypadku. Podkreślił, żeby pamiętać o zatrzymaniu w codzienności, by w celach i planach po prostu żyć – im bardziej się martwimy, tym większy staje się problem.
Bądź zmianą, którą chcesz być w świecie.
– Ghandi
Robert podejmował się rozmaitych zawodowych zajęć: fotografii, dziennikarstwa, pedagogiki. W tym roku ukończył czteroletnie szkolenie z psychoterapii Gestalt w Wielkopolskiej Szkole Psychoterapii Gestalt oraz uzyskał certyfikat The European Certificate Gestalt Psychotherapy. Pracuje pod nadzorem superwizora, co wpływa na jego dalszy rozwój w kontakcie z pacjentami. Superwizja jest swojego rodzaju wsparciem i buforem, gdy ktoś z zewnątrz słucha i patrzy na proces terapeutyczny. W swojej pracy docenia brak rutyny, ciągły rozwój, kreatywność, pojawiające się nowości i wyzwania. Trudne są natomiast momenty dotyczące zamknięcia historii, które spotkał i przeżywał w gabinecie, gdyż każde spotkanie zmienia. Ze stresem Robert radzi sobie poprzez ruch i miarowy spacer.
Mam nadzieję, że nasza rozmowa napełni Was spokojem i pogodną refleksją..🙂
Z radością zapraszam Was do spotkania z nami na YouTube i w formie podcastu #pogodniludziezpasja
#razemdzialamypogodniwzrastamy
Tym ostatnim, czterdziestym livem Pogody Głosu™ i dziewiątą rozmową z cyklu #pogodniludziezpasja zamykam cykl pięciomiesięcznych spotkań online. Jestem wdzięczna za cały ten czas i wieloetapowy złożony proces m.in. realizacji nagrań, montaży, tworzenia stron internetowych: pogodaglosu.pl, annajankowska.com, sesji w studio muzycznym i fotograficznym, nagrań w Teatrze Polskim w Poznaniu i na Młyńskiej 12, powstawania bloga, podcastu, kanału YouTube i wielu, wielu bezcennych spotkań, rozmów, lekcji i doświadczeń w trakcie tej drogi. DZIĘKUJĘ 😍
Z serca dziękuję wszystkim gościom, widzom, słuchaczom i przyjaciołom Pogody Głosu™ 😍
Do miłego zobaczenia na życiowych ścieżkach!
3majcie się pogodnie i zdrowo 🙂
#pogodneinspiracje:
Książki:
„Miłość w czasach zarazy” G.G. Marquez
„Dzienniki pisane w drodze.” R.P. Evans
„ Nie zaczęło się od ciebie” M.Wolynn
Film:
Muzyka/zespół: