Kochani #Pogodniludzie!
Wakacje w pełni! Dla mnie lato nie jest tylko porą roku, ale przede wszystkim zmysłowym, radosnym uniesieniem: harmonijną melodią Natury, soczystym smakiem owoców, zapachem łąki, feerią barw 🙂 Lipiec hojnie ogrzewał nas słońcem, tkając leśne, morskie lub górskie opowieści. Warto te wakacyjne chwile zatrzymać w kadrze, by z uśmiechem i nostalgią je wspominać, bo przecież „Nic dwa razy się nie zdarza” i nie zdarzy… 🙂 Lubię wracać do naszych live’ów, które odbyły się właśnie w lipcu 2020 roku. Cieszę się, że mogę podzielić się z Wami tymi pogodnymi rozmowami. Gościem drugiego spotkania z cyklu #02 Pogodni ludzie z pasją był fotograf Grzegorz Niklas. Grzegorz wraz z żoną Magdą obchodzili 7 lipca 2022 roku 5 rocznicę działalności swojego studia Grzegorz Niklas Foto GNF w Rokietnicy – najlepszego, Kochani! Mam nadzieję, że wspomnienie naszego live’a również sprawi Wam wiele radości. 🙂
#jesteśmywtymrazem
W marcu 2020 roku z dnia na dzień świat wstrzymał oddech i się zatrzymał. Zostaliśmy odizolowani od siebie. By uchwycić ten specyficzny i trudny moment, Didi von Boch zapoczątkowała projekt #thefrontstepproject, który podchwycili inni, również polscy, fotografowie, m.in. Grzegorz. #jestesmywtymrazem wypełnił tym samym potrzebę kontaktu, rozmów, życzliwości i wsparcia. Mój Gość spotkał się z pozytywnym odzewem wszystkich osób biorących udział w tym projekcie. Powstały niezwykłe zdjęcia upamiętniające tę atmosferę: przed drzwiami domów i posesji, przez okno, lub tak jak w moim przypadku – cała sesja “balkonowa” 🙂 Powstała dla wszystkich piękna pamiątka tego ciężkiego czasu. Grzegorz odwiedził ponad 50 miejsc, a każde spotkanie wywoływało setki uśmiechów i było bezcennym wsparciem. Zajrzyjcie na stronę Grzegorza.
„Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę, nie aparat.”
– Brett Weston
Grzegorz przyniósł na live kawałek studia fotograficznego! Koniecznie zobaczcie na YouTube, jakie wspaniałe zdjęcia i kadry potrafi wyczarować. 🙂
Początkowo zawodowa droga Grzegorza biegła w innym kierunku jednak aparat towarzyszył mu od 10. roku życia. Pierwszy był analogowy aparat na 36 klatek. Podczas naszego spotkania Grzegorz przywołał słowa jednego z najwybitniejszych francuskich fotoreporterów XX wieku, uważanego za ojca fotoreportażu – Henri Cartier-Bresson powiedział, że aby pojąć sztukę fotografii, należy eksperymentować, doświadczać, dostrzegać nowe rzeczy, dlatego: „Twoje pierwsze 10 000 zdjęć jest najprawdopodobniej najgorsze”. Fotografia, podobnie jak muzyka, jest dziedziną, w której wiedza teoretyczna jest ważna, ale to umiejętności praktyczne, nieustanne rozwijanie swojego warsztatu, intuicja lub nawet instynkt decydują o tym, kiedy wcisnąć spust migawki, by nie przeoczyć decydującego momentu.
Analogowe aparaty miały tylko 36 klatek i trzeba było uważać, aby ich przypadkowo nie prześwietlić – niestety mi też się to kilka razy zdarzyło. Następnie rolki były wywoływane w ciemni u fotografa, więc zrobienie 10 000 zdjęć było sporym wyzwaniem – również finansowym. Na szczęście nie było tego problemu z aparatami cyfrowymi!
Od 2006 roku Grzegorz bez ograniczeń fotografował szwajcarskie krajobrazy, a już w 2008 roku pojawiły się pierwsze prośby o fotografie portretowe – te realizował już z nową lustrzanką. Tak, krok po kroku, w 2013 roku powstało “ministudio” (25 m kw.) GNF, a przełom nastąpił po trzech latach, kiedy otworzył wraz z żoną Magdą studio w Rokietnicy.
„Fotografie to kęsy czasu, które można wziąć do ręki.”
– Angela Carter
Podczas rozmowy poruszyliśmy wiele tematów związanych z fotografią, m.in. spytałam Grzegorza o to, skąd czerpie pomysły na tworzenie tak wyjątkowych kadrów, jakie ma patenty na współpracę z dziećmi, które są nieprzewidywalne i żywiołowe, jak powstają fotografie pełne emocji, opowiadające historie. Gdy przeglądałam albumy w pięknych oprawach, miałam wrażenie, że zaglądam w bajkowy lub filmowy świat! Grzegorz polecał wywoływanie zdjęć, by przelać piękne chwile na papier. Patrząc na zdjęcie trzymane w ręce, przeżywamy rzeczywisty kontakt z obrazem, z uczuciami, jakie w nas budzi, możemy zatrzymać się na tej uchwyconej chwili… A może spojrzymy na ten moment, lub osoby w kadrze w zupełnie inny sposób? 😉 Dobrze pamiętam emocje związane z poznawaniem członków rodziny, którzy żyli przede mną, i odkrywaniem drzewa genealogicznego właśnie dzięki wersji papierowej fotografii. W cyfrowym świecie czy w wysyłaniu mnóstwa ujęć „na chmurę” te wyjątkowe detale i doznania mogą umknąć.
„Od zawsze ścigam światło, ono zmienia zwykłość w magię.”
– Trent Parke
Praca fotografa wydaje się dość łatwym zajęciem – oczywiście z pozoru… Wszystko zależy od tego, jakiej historii towarzyszymy. Głęboko poruszył mnie dokument o brazylijskim fotografie i aktywiście Sebastiao Salgado, który uwieczniał problemy społeczne dotykające milionów ludzi, co wpłynęło na jego psychikę i wybory życiowe. W poratowaniu zdrowia pomogła mu zmiana optyki i ostatnie prace dedykowane przyrodzie, z których powstał słynny, wielki album pt. „Genesis”.
Zapytałam Grzegorza o blaski i cienie jego pracy. To, co go pozytywnie napędza, to poznanie ludzi, dokumentowanie historii rodzinnych, doświadczanie pozytywnych emocji, bycie blisko wielkich czy przełomowych momentów. Wyzwaniem, ale też tym, co tworzy magię, jest światło – uchwycenie słońca, balansu światłocienia.
„Dzięki za live! Pamiątka z ciekawych spotkań w czasach zarazy.”
Grzesiek N. GNF
Pod koniec naszego spotkania Grzegorz pomimo stresu dzielnie odpowiadał na pytania zawarte w kwestionariuszu Bernarda Pivo i zaapelował do wszystkich: „Uśmiechajcie się na zdjęciach i… na co dzień”, do czego również się dołączam. 🙂
Zapraszam do spotkania z nami na YouTube i w formie podcastu.
3majcie się pogodnie i zdrowo 🙂
#pogodneinspiracje linki:
Fotografie:
- Didi von Boch
- Sebastiao Salgado
- Henri Cartier-Bresson
- Trent Parke
- Brett Weston
- Wynn Bullock
- Anne Geddes
Książki:
- Joe McNally, „Z pamiętnika lampy błyskowej”
- Sebastiao Salgado, „Genesis”
- Susan Sontag, „O fotografii”
- Andy Weir, „Marsjanin”
- Dan Brown, „Kod Leonarda da Vinci”
Filmy i seriale:
Muzyka:
- Hans Zimmer, „Interstellar”