Kochani #Pogodniludzie!
Od zawsze wolałam mówić niż pisać, śpiewać egzaminy i koncerty niż je grać na fortepianie. Z nowym rokiem otwieram się na NOWE działania, a ten blog będzie jednym z nich. Tutaj chcę dzielić się moimi doświadczeniami i moją historią. Kto wie, może ta opowieść da siłę komuś, kto jej potrzebuje?
Gdy patrzysz z boku na życie innych, możesz odnosić wrażenie, że wszystko płynie lekko, łatwo i przyjemnie, ale tak nie jest. Nawet najpiękniejsze kwiaty rosną na ziemi i nawozie.
#pogodneinspiracje
Odkąd pamiętam, szukałam inspiracji w książkach, filmach, postaciach, które wiele osiągnęły, przechodząc przez rozmaite doświadczenia. Widziałam w nich, jak w lustrze, swoje przeżycia czy emocje. To dawało mi siłę i motywację.
Walt Disney powiedział: „If you can dream it, you can do it”. Można powiedzieć, że te słowa były moją latarnią, gdy z wioski w Puszczy trafiłam do renomowanej Akademii Muzycznej w Katowicach lub kiedy stawiałam kolejne kroki na scenie muzycznej czy telewizyjnej, spełniając swoje marzenia. Przekonywałam się wtedy, że tak naprawdę „Cele to marzenia z datą realizacji” – widziałam, że sprawy, które wcześniej pozostawały w sferze odległych pragnień, nabierają realnych kształtów. Mając w pamięci te słowa, zrealizowałam wiele kolejnych marzeń, jak skok na spadochronie czy praca w rozgłośni radiowej.
W mojej podróży towarzyszyli mi i inspirowali mnie Rodzina oraz liczni znajomi. Szczególnie w tych najtrudniejszych momentach, kiedy brakowało mi sił, a zmęczenie sięgało zenitu.
Will Smith w wydanej właśnie książce poświęconej jego początkom i życiowym lekcjom wspomina, jak wraz z bratem, z polecenie ojca, murował ścianę. Kiedy narzekali na to, że muszą zbudować TĘ ścianę, usłyszeli:
„Przestańcie myśleć o przeklętej ścianie! Nie ma żadnej ściany. Są tylko cegły. Waszym zadaniem jest jak najlepiej ułożyć tę konkretną cegłę. Potem bierzecie następną. I ją też układacie najlepiej jak potraficie. Obchodzi was wyłącznie ta jedna cegła i nic poza tym”.
Gdy w końcu ukończyli pracę, ojciec powiedział:
„Nigdy więcej nie mówcie mi, że czegoś nie da się zrobić”.
Moje cegły – moja ściana
Żeby ruszyć w Nowe, warto zrobić podsumowanie – poddać analizie to, co było, zobaczyć, czego się nauczyliśmy przez ten czas, obcując z ludźmi, których spotkaliśmy na swojej drodze, i które ze zdobytych doświadczeń chcemy zachować, a które zmienić…
W moim przypadku wszystko zaczęło się od pomysłu na nagranie Pogody Głosu. Chciałam przybliżyć polskim odbiorcom format edutainment, bo trudno było wyrazić słowami, czym jest koncerto-szkolenie, jeszcze mało znane na polskim rynku.
Zaczęłam szukać mecenasów – ludzi dobrej woli, którzy uwierzą w projekt, w jego przesłanie i zechcą wesprzeć finansowo nagrania. Po trwających rok wielu rozmowach i spotkaniach u progu 2020 roku udało mi się zebrać sumę, która umożliwiła realizację takiego przedsięwzięcia.
Ale właśnie wtedy świat się zatrzymał – w szoku, lęku i niepewności. Uczniowie namówili mnie wówczas na spotkania online, by razem się wspierać, praktykować #pogodnyrelaks, #pogodnyruch i za pomocą dźwięków – piosenek z pogodnym przesłaniem – tworzyć naszą codzienność.
Połączyło nas hasło #razemdziałamypogodniewzrastamy i ponad 40 live’ów Pogody Głosu – cyklicznych spotkań odbywających się dwa razy w tygodniu od marca do lipca 2020 roku. W niedługim czasie narodziła się również potrzeba zaproszenia ciekawych, inspirujących gości i bliskiej przyjacielskiej rozmowy od serca. Gdy zniesiono najbardziej rygorystyczne restrykcje, mogłam wreszcie spotykać się z pogodnymi ludźmi z pasją – tak też nazwałam cykl dziewięciu rozmów, którymi już niebawem podzielę się z Wami w moim podcaście. Był to niełatwy, wymagający, ale zarazem niezwykle owocny i pracowity czas.
W międzyczasie próbowaliśmy wystartować z nagraniami Pogody, ale zatrzymywały nas wciąż zmieniające się obostrzenia. Dopiero przy trzecim podejściu – a i tu nie bez znaków zapytania co do możliwości realizacji – nagraliśmy materiał w poznańskim Teatrze Polskim, za co jestem niezmiernie wdzięczna. Aby nagrać materiał, osobiście walczyłam o to, by zgrać pracę wszystkich muzyków, pracowników teatru, firmy przeprowadzkowej, która transportowała do teatru fortepian…
Byłam nie tylko autorką projektu i wokalistą, ale też koordynatorką działań kilkunastu osób, pomysłodawczynią scenariusza, stylistką i wielu innych zadań – z perspektywy czasu widzę, jaki ogrom pracy włożyłam w ten projekt. W tym czasie było przy mnie wiele osób, którym z całego serca dziękuję.
Nagranie okazało się zaledwie pierwszym stopniem – teraz dopiero zaczęłą się moja nieformalna nauka związana z szeroko pojętym zarządzaniem projektem: od montowania filmików przez animacje czy zdjęcia po współpracę z grafikami i programistą. Był to skomplikowany, długi proces, wiele rozmów, nerwów i nieprzespanych nocy, ale pomimo trudności wytrwale stawialiśmy kolejne cegły.
Jak by tego było mało, w tym szalonym czasie łączyłam też pracę w szkole, na uczelni, sesje egzaminacyjne – przez siedem dni w tygodniu. Oddech i równowagę łapałam w mojej rodzimej Puszczy, na łonie Natury #pogodnanatura – odwiedzałam te miejsca, gdy tylko miałam okazję, bo nie sposób tak bez przerwy działać na wysokich obrotach. Pomagały mi świadoma praca z ciałem i oddechem oraz mój niezawodny miejski rower. Chyba to mnie uratowało – balansowanie w ruchu i bezruchu 😉 To jest esencja marzenia/celu – słuchanie siebie i konsekwentne – cegła po cegle – układanie kolejnych warstw, bez względna na trudności czy ograniczenia, co opisał w swej książce Will Smith *.
#razemdzialamypogodniewzrastamy
Dziś z radością dzielę się owocami naszej pracy m.in. na stronie pogodaglosu.pl, na kanale YouTube, na odnowionej stronie annajankowska.com, bo na szczęście mimo trudnych i nieprzewidywalnych sytuacji trafiłam na przychylnych, zdolnych, Dobrych Ludzi. Wszystkich nie zdołam tutaj wymienić i nie chcę nikogo pominąć, ale mam nadzieję, że wiedzą, że to o nich właśnie teraz piszę.
Rok 2021 był pełen trudnych i ważnych lekcji, zawirowań i niepewności. Za to wszystko, za każdą lekcję, jestem wdzięczna.
Rozpoczął się 2022 rok, a ja mam już do ułożenia kolejne cegły – będę to robić z nadzieją, że mimo wszystko będzie lepiej, że „Ludzi dobrej woli jest więcej” i w końcu spotkamy się na żywo na „koncertowych odsłonach Pogody Głosu, by wspólnie się wzmacniać, budować i wzrastać.
Byłam przerażona, kiedy myślałam o pisaniu bloga – był to kolejny element w mojej ścianie, która bez końca rosła niebotycznych rozmiarów. Chcę jednak podzielić się swoim doświadczeniem związanym z Pogodą Głosu i z całym procesem, który nieraz stał pod znakiem zapytania.
Zatem jedna cegła – jeden wpis. Trzymajcie kciuki! 🙂
* Will Smith, Mark Manson: Will, Insignis 2021
-
Czytaj również